ZABYTKOWE BUDYNKI BADAŁ KONSERWATOR
15 października 2020
Badania konserwatorskie rozpoczyna się młotkiem murarskim, potem konserwator bierze w dłoń dłutko albo szpachelkę, a na samym końcu skalpel. Przy pomocy takich narzędzi przeprowadza się tak zwane pasmowe odkrywki stratygraficzne, a więc odsłanianie ceglanych ścian i relacji między nimi, fundamentów, elewacji. Takie badania warstwowe pozwalają określić oryginalną technikę wykonania budynku czy wykończenia wnętrz – na przykład kolorystyki ścian.
Wiele informacji można zdobyć poprzez oględziny różnych elementów elewacji, pokrycia dachowego, piwnic. Już wstępne oględziny kilku historycznych budynków na terenie Starej Rzeźni pozwoliło postawić hipotezę, że pierwotnie dachy pokryte były dachówką glazurowaną w kolorze głębokiej zieleni wchodzącej w grafit.
Zdaniem Jerzego Borwińskiego dachówki te, pochodzące z końca XIX wieku mogłyby wytrwać setki lat, gdyby było odpowiednio konserwowane. Najprawdopodobniej jednak, w czasach PRL-u nie inwestowano w konserwację dachów na bieżąco, natomiast najprawdopodobniej na różnych etapach wymieniano dachówki kilkakrotnie i to za każdym razem na przypadkowe – i niekoniecznie już stosowano karpiówki, ale raczej bardziej popularne dachówki zakładkowe i to niskiej jakości.
W czasie wojny zabudowania Rzeźni Miejskiej poniosły znaczne straty: straty w budynkach szacowano wówczas na 60% a szczegółowe zestawienie obiektów rzeźni i targowiska odbudowywanych w latach 1946–1948, sporządzone przez architekta i historyka architektury, Kazimierza Ulatowskiego, obejmuje aż osiemnaście budynków wchodzących w skład zakładów mięsnych.